W czwartek zza rolet delikatnie wygląda słońce poranka, pies przewraca się z boku na bok niechętnie patrząc na poruszenie po mojej stronie łóżka, B na szczęście tego nie zauważa i śni niewzruszony. 6:45, kolejny dzień długiego majowego weekendu. Co z tego, że budzik nastawiony na 8, skoro mi nie chce się spać. Przed nami wycieczka i piknik. Nim podniosę się z łóżka sprawdzam jeszcze w telefonie pogodę na nadchodzący dzień. Pokazuje, że słonecznie, że w Nieborowie 25 stopni i ani słowa o burzach, którymi straszyła wczorajsza prognoza.
Można zaczynać dzień :)
Będę marynowała mięso na grilla, przygotowywała przekąski i piekła ciasteczka. Po majowych zakupach doszłam do wniosku, że należy ograniczyć słodycze, ale w dzień taki jak ten, gdy przed nami długa droga samochodem, potem spacer i piknikowanie słodka przekąska wydaje się być koniecznością.
Jak z nieba spadł mi przepis na kokosowo-kakaowe ciasteczka, bez mąki, bez białego cukru, proste i tylko z 5 składników. Ciasteczka okazały się bardzo a to bardzo pyszne, mocno sycące i czekoladowe.
O tym, że chce o ciasteczkach napisać przypomniałam sobie w drodze powrotnej, gdy wydawałam kierowcy kolejne ciasteczko. Okazało się, że zostały ostatnie 4 i byli na nie już chętni. Nim zupełnie zniknęły szybka i krótka sesja zdjęciowa z samochodu..
Autorka przepisu upiekła z podanej porcji 8 ciastek, ja robiłam mniejsze i wyszło mi 16, piekłam też krócej, bo około 8/10 minut. Zamieniłam też miód na syrop z agawy.
Nie wiem czy następnym razem nie podpiekę przez chwilę wiórków kokosowych, by kokosowy aromat był wyraźniejszy.
Kokosowo-czekoladowe ciasteczka
Źródło: Healthful Pursuit
Składniki
2 szklanki wiórków kokorowych
0,5 szklanki kakao
0,5 szklanki miodu (użyła syropu z agawy)
2 jajka
2 łyżeczki ekstraktu z wanilii
Przygotowanie
Piekarnik rozgrzać do 175 stopni. Blachę do pieczenia wyłożyć papierem lub matą silikonową. W misce dokładnie wymieszać wszystkie składniki.
Łyżką nabierać ciasto i układać na blasze spłaszczając ręką, tak by powstałe płaskie placki. Ciasto klei się do rąk, polecam więc przed zabawą w rozpłaszczanie lekko nasmarować dłonie olejem roślinnym.
Mi zmieściło się po 8 ciasteczek na blachę, nie trzeba zostawiać dużo miejsca pomiędzy ciasteczka się nie rosną w trakcie pieczenia.
Piec w 175 stopniach, w zależności od wielkości ciasteczek 8 do 15 minut.
Po upieczeniu przenieść ciasteczka na kratkę i poczekać aż zupełnie wystygną.
W wersji bez jajek zastępujemy 2 jajka 2 jajkami z siemienia lnianego (nigdy tego nie robiłam). 2 łyżeczki dobrze zmielonego siemienia, mieszamy z 6 łyżeczkami wody, mieszamy i dodajemy zamiast jajek
W wersji dla wegan: miód zastępujemy syropem z daktyli albo ryżu.
Smacznego!
3 komentarze:
Ehh nie mam wiórek kokosowych :( Ciastka wyglądają super.
mniam! na majowa wycieczke jak znalazl! Mam nadzieje ze wycieczka sie uda - ciasteczka juz widze gotowe i zaloze sie ze cudownie smakuja...
O! z kokosowymi bardzo spodobają się Panu R. :)
ps. od kiedy mam kota też się budzę wcześniej niż zwykle ;)
Prześlij komentarz