Muszę się przyznać, że ostatnio zaniedbałam troszkę domowy ziołowy ogródek. Nie wiadomo kiedy soczysto-zielone doniczki zaczęły przybierać postać osuszonych gałązek. Z tą systematycznością podlewania kwiatów i ziół u mnie bywa różnie ... :) Ratując ostatnie zielone gałązki wyczarowałam w weekend aromatyczny chleb ziołowy. Ponownie wypiekany metodą garnkową. Dla osób korzystających z tradycyjnych foremek zamieszczam na końcu wskazówki od Liski z Pracowni Wypieków, od której również zaczerpnęłam ten przepis (u Liski w wersji z koperkiem). Polecam!
Składniki:
400 g mąki pszennej
280 g wody
1,5 łyżeczki soli (10 g)
6 g świeżych drożdży
2 łyżeczki drobno posiekanych świeżych ziół (u mnie bazylia, rozmaryn i tymianek)
Przygotowanie:
Wszystkie składniki umieszczamy w misce i mieszamy łyżką przez 30 sekund. Następnie miskę przykrywamy ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce na 12-18 godzin do wyrośnięcia.
Wyrośnięte ciasto przekładamy na oprószoną mąką stolnicę i formujemy okrągły bochenek. Przekładamy go na durszlak wyścielony ściereczkę solidnie oprószoną mąką i pozostawiamy do ponownego wyrośnięcia na 30 minut.
W tym czasie żeliwny garnek wstawiamy do zimnego piekarnika. Piekarnik nastawiamy na 230stopni. Po upływie 30 minut zdejmujemy z garnka przykrywkę, przekładamy nasz wyrośnięty bochenek, przykrywamy przykrywką i pieczemy 20 minut. Po tym czasie zdejmujemy przykrywkę i pieczemy jeszcze 20-30 minut do zarumienienia skórki (wypieczony bochenek obstukiwany od spodu wydaje głuchy dźwięk). Wyjmujemy chleb z garnka i pozostawiamy do ostygnięcia.
Metoda bez garnka (z Pracowni Wypieków):
Można też ciasto przełożyć do keksówki wysmarowanej olejem i wysypanej otrębami, odstawić do wyrastania na ok. godzinę (ciasto powinno wypełnić formę) i piec w piekarniku nagrzanym do 230 st c przez 10 minut, następnie zmniejszyć temp. do 210 i dopiekać kolejne 20-30 minut.
Po upieczeniu ostudzić na kuchennej kratce.
Smacznego!
5 komentarzy:
Fantastyczny chleb, fantastyczne zdjęcia !!! :D
Blondynka znowu na Wasabi :*
jaki piekny chlebus:)
wyglada niesamowicie apetycznie:)
Oj, jaki piękny. No piękny po prostu.
Śliczny chlebuś.
Lubię.
I pozdrawiam serdecznie,
Olcik
wygląda niezwykle.
niesamowity bochenek.
Prześlij komentarz