Jeśli by jednak miało być te 12 stopni a do tego wiatr, deszcz i chmury to mam dla Was pewną propozycję. Przepis znaleziony gdzieś na początku marca i planowany do opublikowania w okolicach jesieni, ale że temperatury w kwietniu bywają jesienne, poranki chłodne, a powroty ze spacerów lodowate, to nie widzę powodów aby czekać z nim aż tyle.
Przepis na gorąca czekoladę, to żywy banał (jak
mawiała moja Pani Profesor od statystyki, przedstawiając nam kolejny
nowy test), przecież każdy wie jak połączyć mleko, śmietanę z czekolada i
z ewentualnym dodatkiem :) Prościej się nie da. Ten przepis jest prawie
standardowy z jednym malutkim dodatkiem, który sprawia, że dostajemy
kremową, gęstą czekoladę, taką co zostaje na łyżeczce, ale jednocześnie
nie jest ciężka od śmietany kremówki czy zbyt dużej ilości czekolady.
Jest mleczna, czekoladowa i aksamitna. Jak dla mnie ideał, którego kubek
widoczny za zdjęciu to porcja dla 1,5 osoby.
Przepis znalazłam przypadkiem przeglądając proponowane konta na instagramie. Nagle ten mały filmik i przepis na czekoladę. Potem zaczęłam przeglądać kolejne filmiki i tak jeden po drugim wciągnęłam się w ten świat dań z "sposobem". Większość z nich jest dla mnie do oglądania niż przygotowywania, mocno mięsne wydają mi się czasami zbyt ciężkie. Ale miło się ogląda taki mini food porn. Polecam oglądanie i zapraszam na przepis.
Kremowa gorąca czekolada
źródło Tastemade
Składniki:
na dwie ogromne, 3 normalne albo 4 średnie porcie :)
3 szklanki śmietany 12%*
3 łyżeczki skrobi kukurydzianej
3 łyżki cukru (miodu, syropu z agawy i generalnie do smaku)
170g posiekanej gorzkiej czekolady
Przygotowanie
1/2 szklanki śmietanki mieszamy ze skrobią kukurydzianą aż do zupełnego rozpuszczenia
Pozostałą śmietankę wlewamy do rondelka i delikatnie podgrzewamy, gdy zaczyna się gotować dodajemy cukier, mieszamy. Następnie dodajemy pozostałą część śmietanki ze skrobią, mieszamy, zagotowujemy i zdejmujemy z ognia. Dodajemy czekoladę i mieszamy aż całkowicie się rozpuści. Rozlewamy do kubeczków i delektujemy się jedwabistą konsystencją i czekoladowym smakiem.
Smacznego!
P.S. Tak sobie myślę, że jak jednak będą majowe upały, to taka mocno schłodzona czekolada też będzie niczego sobie :)
* W przepisie jest podana half and half cream, czyli śmietana wymieszana z mlekiem. Wg mnie odpowiada temu nasza 12% słodka śmietanka.
1 komentarz:
Uwielbiam czekoladę i stale wypróbowuję nowe przepisy na ten smakołyk. Ostatnio przyrządziłam np. wyśmienite power balls z czekoladą i zieloną herbatą wg. przepisu znalezionego na https://wkuchnizwedlem.wedel.pl/. Szczerze polecam każdemu spróbować takiego deseru :). U nas w domu zrobił on wielką furorę.
Prześlij komentarz