
Teraz robię ją często, nie tylko wtedy gdy czeka mnie poimprezowy obiad, ale także wtedy gdy wracam z wczesnowiosennego (zimowego, jesiennego) lodowatego spaceru albo po długim dniu w pracy (bo zupa robi się szybko i bezproblemowo). Dodatkowym jej atutem jest to, że można ją zrobić z tego co jest w danej chwili w spiżarni zamieniając to to tamto.

Fakes - zupa z soczewicy
źródło: Agnieszka Kręglicka dla ugotuj.to
Składniki
250 g zielonej soczewicy (u mnie mieszanka brązowej, zielonej i czarnej*)
250 g dojrzałych pomidorów lub puszka pomidorów bez skórki
1/2 szklanki oliwy
2 marchewki pokrojone w kostkę**
2 cebule pokrojone w kostkę
2 utarte ząbki czosnku
łyżka koncentratu pomidorowego
listek laurowy
sól pieprz oregano
2 łyżki czerwonego octu winnego
Przygotowanie:
Na rozgrzanej oliwie w garnku chwilę przesmażyć pokrojoną w kostkę cebulę i utarty czosnek. Dodać marchew, listek laurowy i opłukaną soczewicę. Zalać zimną wodą (ok.1 l) i gotować pół godziny, aż zmięknie. Dodać posiekane pomidory bez skórki, koncentrat, sól, pieprz i oregano, gotować dalsze 15 minut.
Przed podaniem doprawić zupę z soczewicy octem. Na stole dodatkowo postawić ocet, oliwę i kilka czarnych oliwek. ***
Smacznego!

* lubię mieszankę soczewic, dzięki temu, że każda z nich jest inna po ugotowaniu zupa ma fajną fakturę.
** Sprawdźcie też soczewicę na ostro z pomidorami. Bardzo podobny przepis, który inspiruje do zabawy smakami :) Ja często mieszam te dwa przepisy...
*** a ja lubię dodać jeszcze gęstą kwaśną śmietanę. A do odgrzewanej, gdy zgęstnieje i stanie się prawie gulaszem odrobinę mozzarelli albo innego sera.
5 komentarzy:
uwielbiam takie zupy :)
Niesamowite! Ja właśnie dziś ugotowałam taką zupę:) Ostatnio króluje u nas, bo marcowa pogoda wciąż zimę przypomina, a ta zupa wspaniale rozgrzewa i jest po prostu przepyszna!
Pozdrawiam:)
Pyszny widok!Zupa godna pogody za oknem.
zauberi - ja też. Idąc za ciosem gotowałam jeszcze meksykańską i tą soczewicę na ostro. Koniec zimy początek jesieni stoi u mnie fasolą, soczewicą i mocnymi przyprawami
Anna-Maria - no proszę jakie wyczucie :)Mam nadzieje, że marzec zamieniając się w kwiecień przyniesie bardziej wiosenne klimaty :)
Amber - dokładnie :)
Zrobiłam i wyszła wspaniała! Gęsta, rozgrzewająca, idealna na jesienne i zimowe wieczory... Muszę przyznać, że doprawiłam ją solą, pieprzem i... cynamonem. Niesamowite było to, jak te smaki się ze sobą połączyły. Gorąco polecam!
Prześlij komentarz