Jest gorąco, jest duszno. Pies odmawia współpracy i przelewa się między płytkami w przedpokoju a zimnym parapetem. Jest duszno! I jest lato. Lato pachnące burzą, piaskiem i wciąż lipami, gdzieniegdzie dzikimi różami, zielenią i świeżo skoszoną trawą.
To lato! Godzę się na tą temperaturę i zachwycam burzowymi chmurami. Klnę na brak klimatyzacji w autobusach i brak przewiewu w domu. Mieszanina skrajnych uczuć. Chodzę wieczorami po Żoliborzu i zachwycam się kawiarnianym wieczornym poruszeniem. Łapie chłód poranka na Sadach i Cytadeli. Oblizuje na widok kolejnych owoców przywożonych do warzywnika. Przeglądam moje nowe książki i marze by Pan z Warzywnika zacząć przywozić jarmuż i kwiaty cukinii. Może w końcu go przekonam by się postarał (chociaż kto poza mną się na to skusi?).
W domu proste dania, sporo kuchni azjatyckiej szybko podrzucanej nad wokiem i prostych warzyw jedzonych prawie bez gotowania. Zdarzają się i desery, codzienne ciasta z owocami :)
Specjalnie dla Bartka pound cake z owocowym wirkiem. Pound cake jak to pound cake - suche, ale jednocześnie mokre, tym razem z dodatkiem kwaśnej śmietany, która zmienia konsystencje na bardziej mazistą, czyli taką jaką lubie. Nie za słodkie (zmniejszyłam ilość cukru w przepisie). Długo zachowuje świeżość dzięki owocom w środku ciasta. Jest ich zresztą dużo w cieście i tworzą śliczny marmurkowy rysunek i mokry kwaśny kontrast do słodkiego ciasta. U mnie maliny, ale równie dobrze truskawki, jagody czy jeżyny, czy mieszanka wszystkich jagodowych owoców. To super letnie ciasto do złapania na drugie śniadanie do szklanki zimnego mleka czy maślanki, czy na słodką kolację z gorzką herbatą.
Pound cake z owocowym wirkiem
Źródło: Martha Steward
Składniki
115 g masła w temp pokojowej
500 g owoców (maliny, truskawki, jeżyny, jagody itp) + 2 łyżki cukru
1i 1/4 szklanki cukru (dodałam niepełną szklankę)
1 i 1/2 szklanki mąki
1/2 łyżeczki soli
1/4 łyżeczki proszku do pieczenia
2 duże jajka, lekko wymieszane
1/2 łyżeczki ekstraktu z wanilii
1/2 szklanki kwaśnej śmietany w temp pokojowej
Przygotowanie: Rozgrzewamy piekarnik do 175 stopni i przygotujemy formę. Keksówkę o wymiarach 12/23 (ja użyłam 10 na 24) wykładamy papierem a następnie smarujemy masłem.
Owoce miksujemy z 2 łyżkami cukru - odstawiamy na bok.
W misce mieszamy mąkę, sól i proszek do pieczenia.
Ucieramy jajka z cukrem aż otrzymamy jasną i puszystą masę (około 5 min). Dodajemy jajka (ja dodawałam w dwóch partiach) i wanilię - mieszamy do połączenia się składników (zeskrobujemy to czego nie zbierze mikser z ścianek).
Zmniejszamy obroty miksera do minimum i w 3 częściach dodajemy mąkę, na zmianę z dwoma partiami śmietany (zaczynamy i kończymy mąką).
Połowę ciasta przekładamy do formy, na wierzch wylewamy połowę owocowego puree. Powtarzamy zabieg z pozostałym ciastem i puree. Patyczkiem albo cienkim nożem robimy "wirki" delikatnie mieszając ciasto z owocami.
Pieczemy około 60-75 minut aż wierzch zrobi się brązowo złoty a wyjęty patyczek będzie suchy. Mój piekarnik mocno przygrzewa, po 40 minutach przykryłam ciasto folią aluminiową, ciasto miałam gotowe po godzinie..
Ciasto studzimy przez 30 minut w formie ustawiając ją na kratce, a następnie już bez formy dostudzamy.
Podajemy z lodami, bitą śmietaną albo szklanką mleka. Samo bez dodatków smakuje też pysznie. Ciasto owinięte w papier do pieczenia i folię aluminiową zachowało świeżość przez 3 dni (mi najbardziej smakowało pierwszego dnia, Bartkowi drugiego - rzecz gustu)
Smacznego
7 komentarzy:
Wyglada przepysznie!
mmmmm baaardzo smakowicie!!!
niesłychanie ładny jest ten marmurkowy rysunek
pozazdrościłam Ci tego miasta wieczorami i o poranku
marzenie letniego stołu;)i ta widoczna na pierwszy rzut oka wilgotność..;)
pozdrawiam!
m.
Madline - i takie było :)
Wiewióra - bardzo :)
asieja - też mi się podoba. Wydaje mi się, że w innych miastach też są wieczory i poranki. Jeśli nie to zapraszam do Warszawy na Żoliborz :)
Monika - prawda, że wygląda. uwielbiam takie ciasta :)
Prześliczne ciacho :D Porywam przepis.
Wygląda rewelacyjnie! zapisuję do wypróbowania :)
Prześlij komentarz