
Ostatni weekend i śniadania należały do gofrów na maślance. Delikatne, lekkie jak piórko, neutralne w smaku, proste w wykonaniu. Zauroczyły nas. Nie potrafimy zdecydować się które nam bardziej smakują - maślankowe czy M. Roux .

Lekkie gofry na maślance
Znalezionego na blogu Moje kucharzenie
Składniki:
3/4 szkl. mąki pszennej
1/4 szkl. mąki ziemniaczanej
1/4 łyżeczki soli
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
1/4 łyżeczki sody
3/4 szkl. maślanki
1/4 szkl. mleka
6 łyżek oleju /topione masło albo ghee/
1 jajko
1 łyżka cukru /ja dodaje płaską, a nawet niepełną/
1/2 łyżeczki ekstraktu waniliowego
Przygotowanie:
W misce wymieszać razem mąki , proszek do pieczenia , sodę i sól. Do drugiego naczynia wlać maślankę , mleko , olej , dodać żółtko i też wymieszać. Ubić białko, wsypać cukier i dalej ubijać , aż cukier się rozpuści , dodać wanilię. Płynne składniki wlać do mieszanki mącznej , krótko wymieszać łyżką i dodać pianę , ponownie delikatnie wymieszać. Piec w gofrownicy po kilka minut /u mnie 3 min/, studzić na kratce kuchennej, albo zjadać od razu (preferujemy :) )
Można razem z kratką wstawić do piekarnika nagrzanego do ok. 100 st.C. , do czasu , aż wszystkie gofry będą gotowe.
Smacznego!

10 komentarzy:
Jaki piekny zestaw, ten talerzyk i filiżanka, bardzo mi sie podobają, sa urocze.
A gofry, choć kojarzą mi się z nadmorskimi wakacjami w dzieciństwie, to w domu zawsze robiliśmy je zimą.
ah zjadłabym teraz takiego goferka!
Pewnego razu, dawno temu, zanim jeszcze śniło mi się, że kiedykolwiek zagrzeję miejsce w kuchni, próbowałam upiec gofry. Nie wyszły. Moja gofrownica była zbyt słaba. I od wtedy mam pewien strach przed przygotowywaniem ich samodzielnie. Ale może warto by się odważyć, dla takiego pysznego smaku?...
mmm... mniam, mniam:) ale pycha:
O, moja droga, nie ładnie tak ludzi kusić takimi goframi. Boskie!
Ja jako sobotnia sowa, dostaję na śniadanie omlety z dżemem :)
Korniku- też mnie zauroczył komplet..dostałam jednak pozwolenie (od Pana B) tylko na 1 taki komplet z powodu braku w szafkach kuchennych. A gofry - u nas cały rok, chociaż najlepiej smakują nad morzem :)
Zaytoon - koniecznie zdobądź gofrownice grzejącą i rób gofry :) to jest proste, to jest pyszne, to jest mniej pracochłonne niż naleśniki
Aga - pycha :D
Beata - goframi kuszę..kucsę :) a ładnie tak kusić bałwankami, ludzikami? ładnie tak ;) Bałwanki przepiękne i ludziki też...
Oczko - czasami chciałabym być sową i dostawać śniadanie do łóżka, a tak to sama sobie robię :D omlet też dobra rzecz..dawno nie jadłam..
Ja zjem jutro :)
Ale.. goferkami też bym nie pogardziła :)
Szczęściara... :)
No to zapraszam na goferka, gofrownica w gotowości :D
No i kusi, no! ;)
taka ma natura :D
Prześlij komentarz