poniedziałek, 10 stycznia 2011

Fajitas czyli szybkie danie.

Wracam do domu, myję ręce, przebieram się z wersji "pracowej" na wersję domową, mijają minuty a z kuchni słychać stukot noża o deskę, radio, rozmowę Pana B z psem. Mijają minuty a w kuchni odbywa się mieszanie i smażenie. Patelnia na kuchence aż dymi, pachnie wędzoną papryką i kminem rzymskim.
Pan B gotuje. Mija ciut więcej czasu niż obiecane w książce 19 minut, ale na tyle niewiele, że jem prawie od razu po wejściu do domu.


Nowa książka na półce - Jamie Oliver "Każdy może gotować", którą Pan B dostał na gwiazdkę, pełna jest prostych, szybkich, podstawowych przepisów, takich trochę "zazwyczaj zamawiam to z dostawą do domu". Niby nic odkrywczego, żadnych wykwintnych dań, skomplikowanej listy produktów. To kuchnia domowa, dla tych, którzy nie są mistrzami noża i patelni, są zabiegani i nie zawsze im się chce gotować. Zamysł Jamiego jest taki, by zamiast zamawiać pizze czy kebaba ugotować domowy obiad - szybko i przy minimum wysiłku.
Na początku książki znajduje się mini przewodnik po kuchni i gotowaniu, jest wypisana lista produktów, które powinno mieć się w spiżarni "na wszelki wypadek", po przejrzeniu, pozaznaczaniu okazało się, że żelazna lista Jamiego pokrywa się w większości z moją listą.


Fajitas z kurczaka
Jamie Oliver "Każdy może gotować"
2 porcje

Składniki
1 czerwona papryka
1 zielona papryka /to już nasz dodatek/
1 średnia cebula
2 filety z kurczaka
1 łyżeczka mielonej papryki /u nas średnio ostra wędzona/
szczypta mielonego kminu /u nas 1/2 łyżeczki/
2 limetki
oliwa
sól morska i świeżo mielony pieprz
Dodatki
guacamole /my nie mieliśmy/
100 g sera cheddar
15o ml kwaśniej śmietany lub jogurtu naturalnego
salsa wg. przepisu Jamiego /nie robiliśmy, więc przepis dodamy kiedy indziej/
4 tortille

Przygotowanie
Rozgrzewam patelnię grillową (można też zwykłą dużą patelnię, albo wok).
Paprykę kroimy na pół, oczyszczamy z pestek, myjemy i kroimy na cienkie paski. Cebulę kroimy na cienkie plasterki/piórka. Kurczaka kroimy wzdłuż na cienkie paski, mniej więcej takie jak papryka. Paprykę, cebulę i kurczaka wrzucamy do miski, dodajemy kmin, paprykę w proszku, skrapiamy sokiem z połowy limety, oliwą, dodajemy sól i pieprz - starannie mieszamy, tak by warzywa i kurczak pokryły się przyprawami. Odkładamy na 5 minut.

Szczypcami wkładamy wszystkie kawałki na rozgrzaną patelnie. Przewracając i mieszając grillujemy około 6-8 minut, aż mięso nabierze złocistego koloru i będzie gotowe. Patelnia jest bardzo gorąca, należy więc cały czas przewracać składniki, mają się delikatnie gillować.

Gotową fajitas stawiamy na stół na patelni na której była przygotowywana, przed samym podaniem skrapiamy sokiem z drugiej limety.
Podajemy z podgrzanymi w mikrofali albo na suchej patelni tortillami oraz dodatkami.

Smacznego!

10 komentarzy:

kasiaaaa24 pisze...

Danie wygląda super :) Pyszna propozycja.
Pozdrawiam :)

Panna Malwinna pisze...

ciekawa jestem co znajduje się na tej liście. ja niby gromadzę zapasy, a potem się okazuje że nie ma w domu mąki najzwyklejszej albo ziemniaków. a danie bardzo mi się podoba- proste i szybkie;)

Lila pisze...

Fajitas u nas przynajmniej raz w tygodniu gości :)
Na różne sposoby - ulubiona to w tortilli :)

cozerka pisze...

Kaaasia - było pysznie :)
Maliwina - Jamie zrobił liste przypraw, sosów itp oraz mrożonek. Każdy przepis jest rozpisany na to co bierzesz ze spiżarni a co dokupujesz :)
Lila - a jakie są te inne sposoby, bo u nas to albo tortilla albo (ale to rzadko) ryż? No i sosy dodatki zmieniamy (czyli, czym kuchnia bogata, to serwuje)

kasandraa6 pisze...

ciekawy przepis - do zdobienia :-)

Buziaczek pisze...

Uwielbiam przepisy Jamiego, mogę z nich gotować w ciemno. Twoje wykonanie wygląda super!
P.S. Książkę musze zakupić :)

Waniliowa Chmurka pisze...

Ciekawe zdjęcia, fajny przepis.

Maggie pisze...

Strasznie lubie fajitas, bardzo pasuje mi element "zrob-to-sam": wypychanie tortilli przy stole, swobodne rozmowy, ktore temu towarzysza...

Kasia pisze...

oj joj jak ja to lubię! z fajitas chyba za bardzo nie da się pokombinować bo wtedy przestaje być fajitas, ja zawsze zajdam się takim klasycznym z ogromną ilością guacamole i śmietaną z dodatkiem limonki, piękne to Twoje :)

holka polka pisze...

komplementy o pięknych zdjęciach pewnie słyszałyście już nie raz:) dołączam się do nich:) a wiele tych przepisów zamierzam przetestować i nawiedzać wasz blog regularnie. pozdrawiam:)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...