
Od stycznia bułeczki piekłam już kilkakrotnie i to często z podwójnej porcji. Znikały bardzo, bardzo szybko. Ostatnio udało mi się kilka zamrozić i to był dobry pomysł - bułeczki przetrwały i chociaż straciły trochę na uroku to nadal były pyszne. W prezentowanej dziś wersji podmieniłam mak na sezam. Pasuje równie dobrze...chociaż pozbawia bułki uroczych piegów...

Bułeczki z makiem i smażoną cebulką
przepis autorstwa Patrycji, źródło Trufla
Zaczyn:
5g świeżych drożdży
120g ciepłej wody
145g mąki pszennej chlebowej
Wszystkie składniki dokładnie wymieszać, miskę przykryć szczelnie folią i zostawić w cieple na 3godz.
Ciasto właściwe:
cały zaczyn
185g wody
2 łyżki maku (u mnie z sezamem)
1 płaska łyżka soli morskiej
450g mąki pszennej chlebowej
2 łyżeczki syropu z agawy lub płynnego miodu
1 średnia cebula, drobno pokrojona i zeszklona na oleju
olej roślinny do posmarowania bułek
Do zaczynu dodać wszystkie składniki oprócz mąki, wymieszać. Dodać mąkę i miksować na średnich obrotach ok. 2-3min. Następnie ciasto wyłożyć na blat i krótko zagnieść, aż stanie się gładkie i elastyczne (ok. 1-2min). Przełożyć do lekko naoliwionej miski, szczelnie przykryć folią i odstawić na 1godz. w ciepłe miejsce. Po tym czasie, ciasto wyłożyć na blat, króciutko zagnieść i podzielić na 9-10 równych części.
Uformować bułeczki, ułożyć na blasze wyłożonej pergaminem i odstawić w ciepłe miejsce na 1godz. Wyrośnięte bułki posmarować olejem roślinnym i naciąć. Piec 15-17min. w 210st.C. Studzić na kratce.
Smacznego!

P.S. A na blogu zmiany...