Planowanie posiłków o tej porze roku zdecydowanie mi się nie udaje. Schodzę do sklepu z myślą o tym co na obiad. Na liście zakupów poza tym co się skończyło w lodówce jest jeszcze ricotta, feta i młody szpinak. Wszystko do zdobycia w Warzywniaku....a tam okazuje się, że zamiast szpinaku kuszą pęczki młodej marchewki, pomarańczowe, wesołe i gotowe do zjedzenia. Kusiły też młode buraczki i truskawki...ale o nich kiedy indziej :)
Widok marchewek (w jaskrawym pomarańczowym kolorze...śliczne) przypomniał mi zupę imbirową z młodych marchewek Liski. Dobrałam więc do tego młode ziemniaczki, młodą cebulkę i już z innej planety imbir i kolendrę. Obładowana i szczęśliwa wkroczyłam do kuchni.
Trochę mycia, trochę siekania, chwila gotowania i jest. Cudownie pomarańczowa, obłędnie smaczna i dziecinnie prosta - zupa z młodej marchewki :)
Swojej zupie nadaliśmy indyjskiego charakteru - już w miseczkach dodawaliśmy kolendrę, jogurt i odrobinę soku z limonki. Po zjedzeniu dokładki doszliśmy do wniosku, że następnym razem dodamy świeżej papryczki chili - chrupkość, świeżość i odrobina szczypania na języku :)
Imbirowa zupa z młodej marchewki
przepis za White Plate
Składniki:
Pęczek młodej marchewki
3 średniej wielkości młode ziemniaki
2 dymki (tylko bulwy), posiekane
1 cm kawałek świeżego imbiru, obrany
2 duże łyżki masła (u mnie ghee)
2 litry wywaru warzywnego (lub wody i ekologiczna kostka rosołowa)
4-5 łyżek ryżu (chętnie używam ryżu jaśminowego)
sól i pieprz do smaku
Do podania: kwasna smietana i koperek. W naszej wersji jogurt grecki, kolendra, kropla soku z limonki i w przyszłości świeże chili.
Przygotowanie:
Masło roztopić w rondelku. Dodać cebulę, poddusić 2 minuty, następnie pokrojone w kostkę marchew i ziemniaki. Dusić na małym ogniu ciągle mieszając, żeby warzywa się nie przypaliły. Dodać imbir, ryż - po ok. 2 minutach wlać wywar.
Garnek przykryć, zmniejszyć ogień do minimum i gotować 30-40 minut aż warzywa będą zupełnie miękkie a ryż ugotowany.
Zupę przetrzeć przez sito lub zmiksować. W razie potrzeby uzupełnić wodą, doprawić solą i pieprzem.
Podawać z wybranymi przez siebie dodatkami.
Smacznego!
6 komentarzy:
ciekawa zupa i pieknie podana.
Lubię tę zupę bardzo.
Pysznie ją pokazałaś!
Piękny słoneczny kolor. Młoda marchewka brzmi pysznie sama w sobie, a co dopiero w zupie z dodatkiem imbiru:)
imbirowa?
no, no... ciekawa.
Moje planowanie posiłków to o tej porze roku woła o pomstę do nieba ;P To jakaś wypadkowa splotu szczęśliwych zdarzeń i tego, co znajdę w lodówce.
Cudna zupa, bo absolutnie letnia - kolor ma zabójczy!
Milutka chwilka wytchnienia , zerkanie na te wszystkie pyszności
Prześlij komentarz