Mamy jesień. Na pierwszy plan wysuwają się kabaczki, dynie, patisony ... Jesień to dla mnie także sezon ziemniaczany. Mimo, że ziemniak jest u nas dostępny przez dwanaście miesięcy w roku, w mojej kuchni króluje głównie od września do listopada. Jesień to warzywa podawane na ciepło ...
Jednogarnkowe danie Jamie'go jest dla mnie wizytówką jesiennego menu. Kolorowe warzywa, aromatyczny sos na winie, rozpływające się mięso. Wszystko w jednym garnku doprawione świeżymi ziołami. Jamie proponuje to danie wszystkim zabieganym, niekoniecznie wykwalifikowanym kucharzom. Potwierdzam, gulasz jest bardzo łatwy w przygotowaniu ... mięso i warzywa kroimy w grubą kostkę, wrzucamy do garnka, przyprawiamy i wsadzamy do piekarnika na 6 godzin! Uwaga! Długi czas pieczenia może odstraszać, ale uwierzcie mi na słowo - naprawdę warto. Polecam!
Przepis inspirowany "Gulaszem wołowym - ulubioną potrawą Jools" z książki "Jamie Oliver Moje Obiady."
Składniki (dla 4 osób):
oliwa
1 grudka masła
1 cebula obrana i posiekana
garść świeżych listków szałwii
800g mięsa wołowego na gulasz
sól morska i świeżo zmielony czarny pieprz
mąka do obtoczenia mięsa
2 pietruszki obrane i pokrojone w grubą kostkę
4 marchewki obrane i pokrojone w grubą kostkę
1 patison pokrojony w grubą kostkę
300g małych ziemniaków obranych i pokrojonych w grubą kostkę
3 słodkie ziemniaki obrane i pokrojone w grubą kostkę
2 łyżki przecieru pomidorowego
1/2 butelki czerwonego wina
280ml bulionu wołowego
skórka z 1 cytryny otarta na tarce
garść listków rozmarynu
1 ząbek czosnku obrany i drobno posiekany
Przygotowanie:
Piekarnik nastawiamy na 140stopni.
Do garnka* wlewamy oliwę i dorzucamy masło. Dorzucamy cebulę i szałwię i podsmażamy przez 4minuty.
Mięso pokrojone w grubą kostkę obtaczamy w mące wymieszanej z solą i świeżo zmielonym pieprzem. Dorzucamy do garnka razem ze wszystkimi warzywami, przecierem pomidorowym, winem i bulionem. Delikatnie wszystko mieszamy, doprawiamy solą i pieprzem i doprowadzamy do zagotowania się.
Garnek przykrywamy przykrywką i wstawiamy do piekarnika na 6 godzin**. Co jakiś czas zaglądamy pod przykrywkę i mieszamy danie.
Gotowe danie tuż przed podaniem posypujemy mieszanką startej skórki z cytryny, posiekanym czosnkiem i rozmarynem. Mniaaaaaami.
* Do dań palnikowo/piekarnikowych używam garnka żeliwnego. Jeżeli takiego nie posiadacie, przygotujcie danie w zwykłam garnku, a następnie do piekarnika przełóżcie całość potrawy do żaroodpornego naczynia.
** Jeżeli zależy Wam na czasie, piekarnik można nagrzać do 180stopni. Wtedy czas pieczenia wynosi 3 godziny. Polecam jednak metodą 6godzinną. Potrawa ma wtedy wystarczająco dużo czasu by nabrać odpowiedniego aromatu.
3 komentarze:
Zrobiłem to w wersji 6 godzinnej (a nawet 8).
Dwie modyfikacje: zamiast bulionu wołowego, bo takiego nie miałem, dodałem pół butelki portera bałtyckiego. Uwaga jest taka, aby z piwem nie przesadzić, bo goryczka może zabić potrawę.
Druga modyfikacja, to dodanie do potrawy tuż przed podaniem grillowanych ostrych papryczek chilli. Dodaje pazura.
No i stwierdziliśmy z drugą połówką, że potrawa jest jak bigos im starsza tym lepsza :)
hmmmm jestem ciekawa tego piwa ... następym razem wypróbuje Twój sposób :)
Tylko lojalnie ostrzegam - piwo piwu nierówne i warto sprawdzić goryczkę przed wlaniem do garnka. Co prawda ta goryczka się nieco zmniejszy podczas gotowania, ale jak zostanie to będzie przeszkadzać.
Ja użyłem Portera z browaru Cornelius. Unikaj Żywca.
Prześlij komentarz