Po i przed kolejnymi "dukanowskimi" przepisami wchodzę z porcją węglowodanów. Chociaż dr Dukan jeszcze mnie nie kupił to idea zmiany przyzwyczajeń żywieniowych tak. Dziś będzie o zdrowych przegryzkach imprezowych i o tym jak szybko znikają.

Wieczór zapowiadał się następująco 4 do 6 osób, film a może i planszówki. Czasu po powrocie z pracy nie miałam wiele, a chęci aby było fajnie dużo. Chciałam zrobić coś co można jeść z nogami na kanapie, albo siedząc na podłodze i grając w gry. Sałatki wymagają talerzyków, kanapki - nie do końca miałam czas na krojenie, smarowanie i dekorowanie, chipsy - zmieniamy przyzwyczajenia więc odpadają.
Musiało być prosto, szybko i bez ciasta francuskiego na które Pan B nie może już patrzeć.
Znalazłam inspirację u
Marty Gessler - hummus z pieczonym czosnkiem. Pieczony czosnek to jedna z najlepszych rzeczy na świecie - jest słodki, kremowy, o zapachu dymu.
Do tego dodałam
lawasz z przepisu z książki
"Zupa z granatów" M. Mehran* i warzywa. A dla tych co lubią bardziej wyraziste smaki zrobiłam dip z sera lazur. Prosto, szybko i przepysznie.
Warzywa znikały w zastraszającym tempie, w kuchni trwała więc linia produkcyjna - mycie, obieranie, krojenie, serwowanie. Dobrze, że hummusu i dipu serowego wystarczało. Jak dla mnie bosko!
A najlepsze jest to, że goście przyszli też z czymś do jedzenia: pysznym dipem czosnkowym i zestawem świeżych warzyw. Czyż nie jesteśmy idealnie dopasowani? ;]

LawaszPrzepis pochodzi z książki "Zupa z granatów"
a cytuję go za mirosixSkładniki:na 4 duże, wielkości blachy w piekarniku placki 10 g drożdży
/użyłam 3 gram drożdży instant/¼ szklanki ciepłej wody
3 łyżki oliwy z oliwek
½ szklanka mleka
1 łyżka cukru
2 łyżeczki soli
2 szklanki mąki
Przygotowanie: Piekarnik rozgrzać do 250 stopni. Drożdże rozrobić z wodą. Odstawić na 15 min. W dużej misce wymieszać rozpuszczone drożdże, oliwę, mleko, cukier i sól. Powoli dosypywać mąkę. Wyrobić ciasto. Podzielić na 4 kule wielkości pomarańczy. Przykryć ściereczką i zostawić do wyrośnięcia na 30 min. Kule ciasta rozwałkować na powierzchni oprószonej mąką na grubość kartki papieru. Można posypać ziarnami maku lub sezamu
/pominęłam/. Przełożyć na pergamin do pieczenia. Piec w temp. 250-300 stopni przez 3-5 minut.

Hummus z czosnkiem:"Kuchnia Marty. Kolory smaków" M. Gessler
Składniki:ja robiłam z podwójnej porcji1 szklanka ugotowanej cieciorki /może być z puszki/
1/2 główki pieczonego czosnku /u mnie 1 mała/
1 łyżka pasty tahini
4 łyżki wody
sok z 1 cytryny /dodawałam do smaku i dodałam mniej/
sól, pieprz
2 łyżki oliwy z oliwek
Przygotowanie /trochę inaczej niż u M. Gessler/:
Cieciorkę, czosnek, tahini, wodę zmiksować w blenderze. Doprawić do smaku solą, pieprzem i sokiem z cytryny. Przełożyć do miski i skropić oliwą.
Pieczony czosnek:Kilka główek czosnki
Oliwa do posmarowania każdej główki czosnku
Przygotowanie:Wziąć kilka główek czosnku i odciąć im czubki. Czosnek ułożyć na blasze do pieczenia i piec aż lekko zbrązowieje. Po upieczeniu czosnek jest miękki - łatwo go wycisnąć z łupiny i zmienić na pastę za pomocą widelca.
Czosnek piekłam w temperaturze około 180 stopni. Aby nie marnować czasu i prądu. Piekłam go gdy piekarnik rozgrzewał się przed pieczeniem lawaszy.
Dodawać do czego się da - sosów, mięs i smarowania pieczywa (a na to grillowany bakłażan i jesteśmy w niebie!)

* o tym przepisie przypomniał mi wspaniały wpis
mirosix z Gotowania pod gruszą