poniedziałek, 14 grudnia 2009
Fiku Myku co się kryje w pojemniku ... Christmas Cake
Już od kilku lat zbierałam się do przygotowania tego ciasta. Pierwszy raz miałam okazję skosztować go cztery lata temu w Londynie. Potem widywałam je już w Polsce w delikatesach Marks&Spencer ale cena troszkę mnie stopowała z jego zakupem. W tym roku udało się! Na początku zainspirował mnie przepis z książki "Nigella Świątecznie" na to angielskie Tradycyjne Ciasto Bożonarodzeniowe, a następnie kilka dni temu znalazłam lepszą jego wersję na blogu Sweets Spoon.
Ciasto zrobiłam ponad tydzień temu - dlaczego tak wcześnie?, ponieważ musi ono "poleżakować" najlepiej kilka tygodni przed podaniem. Niestety nie miałam okazji na sfotografowanie swojego dzieła tydzień temu (kiepskie warunki atmosferyczne) :) Dziś taka się przytrafiła ... podczas cotygodniowego podlewania ciasta.
Jak smakuje jeszcze nie wiem, dowiem się w Święta. Natomiast wygląda i pachnie pysznie intensywnie. Trwa wielkie odliczanie ...
Składniki:
175g masła
200g ciemnego cukru musdovado
850g mieszanki suszonych owoców(dałam 200g jasnych dużych rodzynek, 200g ciemnych małych rodzynek, 150g suszonych żurawin, 150g suszonej wiśni, 100g posiekanych migdałów, 50g skórki pomarańczowej)
skorka i sok z jednej pomarańczy
skorka i sok z jednej cytryny
150ml rumu lub brendy
85g orzechów macadamii
3 duże jajka, roztrzepane
85g mielonych migdałów
200g maki
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
1 łyżeczka przyprawy do piernika
1 łyżeczka mielonego cynamonu
1/4 łyżeczki mielonego imbiru
Do dużego garnka wkładam masło, cukier, owoce, skórkę i sok z pomarańczy i cytryny. Całość zalewam 100ml brendy/rumu i doprowadzam do wrzenia, mieszając do czasu aż masło całkowicie się roztopi. Zmniejszam gaz i gotuję na małym ogniu przez ok 10min. Zdejmuję z ognia i pozostawia do ostudzenia przez ok 30min.
W miedzy czasie piekarnik nagrzewam do 150st. Tortownice o średnicy 20cm wykładam papierem do pieczenia.
Orzechy prażę na patelni, uważając aby się nie przypaliły. Kiedy wystygną, siekam je na średniej wielkości kawałki.
Jajka, orzechy i mielone migdały dorzucam do garnka z mieszanką owoców i dobrze mieszam. Mąkę z proszkiem do pieczenia i przyprawami przesiewam do masy owocowej, dokładnie mieszam.
Gotowe ciasto wlewam do foremki i wygładzam powierzchnię. Piekę 45min, następnie zmniejszam temperaturę do 140st i piekę następne 1 i 1/4h aż ciasto będzie ciemno brązowe. Gdyby ciasto zbyt szybko się rumieniło, przykrywamy je folią aluminiową. Piekę do momentu, aż patyczek wsadzony w środek ciasta po wyjęciu będzie czysty.
Jeszcze cieple ciasto nakłuwam wykałaczką a następnie polewam je resztą rumu/brendy tak, żeby cały płyn wsiąknął w ciasto. Pozostawiam w formie do ostygnięcia. Następnie zawijam w papier do pieczenia i folię aluminiową. Tak owinięte ciasto wkładam do szczelnie zamkniętego pojemnika i przechowuję w chłodnym miejscu.
Od czasu do czasu podczas leżakowania ciasto można nasączać alkoholem, to doda mu intensywności i wilgotności.
Przed podaniem ciasto obłożę masą marcepanową i ozdobię świątecznymi koralikami. Fotki po 25 grudnia :)
Smacznego!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
9 komentarzy:
Wygląda super! A ja się wciąż na nie zbieram... Może w przyszłym roku? ;D
booosko....maleńka, czy ja dostanę kawałek? Taki malutki, malusieńki.....
Mój Christmas cake również dojrzewa, troskliwie podlewany alkoholem. Nie mogę się doczekac, kiedy go spróbuję. Podoba mi się bardzo Twój przepis. Następne bedzie z Twojej receptury. Pozdrawiam.
O kurczę, jaka piękna puszka...
Ciasto tez, żeby nie było! ;)
Obserwujmy bacznie wszystkie christmas cake`y :) i z każdym przepisem odchodzi do nas ze bez niego ani rusz na...weekend Twój przepis zostanie wykorzystany:)
pozdrawiamy :)
"Przed podaniem ciasto obłożę masą marcepanową i ozdobię świątecznymi koralikami. Fotki po 25 grudnia :)"
Taka subtelna tortura z tego wyszła ;)PPP
No i ta puszka - abstrahując od zawartości - absolutnie fantastyczna!
Puszka fajna, też mi się spodobała. Zakupiona w którymś z supermarketów w 2-paku :)
Puszka fajowa, a i zawartość niczego sobie :) Wiem, bo piekłam i jadłam :)
ale pyszne smaki zamknęłaś w tej puszce!
Prześlij komentarz