Corocznym zwyczajem w mojej rodzinie jest Noworoczny Obiad. Nie zawsze udaje się zebrać wszystkich przy stole (Sylwestrowa noc rządzi się swoim prawem, i nie wszyscy o 15:00 następnego dnia są w stanie wysiedzieć przy stole w gwarnym towarzystwie). W tym roku z mężem nie zawiedliśmy ... no cóż, za 3 tygodnie będziemy rodzicami, Sylwestra spędziliśmy w przemiłym towarzystwie aczkolwiek bez "procentów", więc rano nie mieliśmy potrzeby leczyć kaca :D Ba ... mieliśmy natomiast na tyle noworocznej werwy, by nie pojawić się na obiedzie z pustymi rękoma. I tak oto powstał Noworoczny Tort Chałwowy.
Tort prezentuje się wspaniale. Jest bardzo wysoki (dzięki czterem plackom powstałym przez upieczenie aż dwóch ciemnych biszkoptów), wilgotny (nasączony kawą i przełożony puszystym kremem) oraz niesamowity w smaku (słodkość chałwy i kwaskowatość wiśni komponują się bosko!). Standardem była dziś porcja na dokładkę :) Polecam go na wszystkie większe i mniejsze okazje. Przepis zaczerpnięty z blogu Kwestia Smaku.
Składniki na 1 biszkopt (należy przygotować 2 biszkopty, czyli ilość składników podwoić):
4 jajka
1 szklanka cukru pudru
3 czubate łyżki mąki pszennej
2 pełne łyżki kakao
1 łyżka mąki ziemniaczanej
1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
masło do posmarowania i bułka tarta do posypania tortownicy
3 łyżeczki kawy rozpuszczalnej wymieszanej w 1 szklance wrzątku, ostudzonej, do nasączenia
Masa chałwowa i wiśnie:
50 dag masła
50 dag chałwy waniliowej
1 mały słoiczek konfitury wiśniowej i 1 słoiczek wiśni w syropie (odsączonych), razem około 1 szklanki wiśni
Dekoracja:
1/2 ciemnej schłodzonej czekolady, startej
Przygotowanie:
Biszkopt: Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni (bez termoobiegu). Mikserem ubijamy jajka z cukrem pudrem do momentu aż masa będzie gęsta i biała. Przesiewamy mąkę pszenną razem z kakao, mąką ziemniaczaną i proszkiem do pieczenia, wszystko razem mieszamy i powoli dodajemy do masy jajecznej, delikatnie mieszając łyżką. Masę wykładamy do posmarowanej masłem i posypanej bułką tartą tortownicy. Pieczemy przez 30 - 35 minut. Następnie wyjmujemy z piekarnika, studzimy (około 20 minut) i wyjmujemy biszkopt z formy. Drugi biszkopt pieczemy według tej samej procedury.
Masa chałwowa: Masło miksujemy do białości i stopniowo dodajemy do niego pokruszoną chałwę, ciągle miksując aż otrzymamy jednolitą masę.
Każdy biszkopt przekrawamy na 2 placki. Na paterę/talerz przekładamy pierwszy placek, nasączamy go 1/4 ilości rozpuszczonej kawy (ostudzonej) i rozsmarowujemy 1/4 masy chałwowej. Wykładamy 1/3 ilość wiśni. Przykrywamy drugim plackiem i powtarzamy z nasączeniem, masą i wiśniami, następnie trzeci i czwarty.
Wierzch tortu nasączamy ostatnią 1/4 częścią kawy i smarujemy ostatnią częścią masy, pozostawiając trochę na boki tortu. Posmarowane masą boki i wierzch tortu posypujemy startą czekoladą (przed starciem najlepiej trzymać ją ok 2 godzin w zamrażalniku).
Przed podaniem schładzamy minimum przez 1 godzinę w lodówce.
Smacznego!
14 komentarzy:
wooow! jest faktycznie cudowny!
na pierwszym zdjęciu wygląda jak posypany złotem...
śliczny, no nie mogę wyjść z zachwytu i... wcale nie przesadzam :))))
hihi Bardzo mi miło :D
Moja pierwsza reakcja tez byla Wow! Super!
Ale ciacho! rewelacja!
I szczesliwego rozwiazania zycze
A moja Juleczka ma juz 7 miesiecy
Przewspaniały! Normalnie się zakochałam! I ta choinka w tle... Magia. :-)
Tort wygląda rewelacyjnie:)
piękny
cudowny tort
cudowny noworoczny zwyczaj
Jejku, jest piękny! i chałwa <3
Łamatko, jaki imponujący! I ta chałwa, mniam:)
Pozdrawiam
Wprawdzie za chałwą nie przepadam, ale tort wygląda jak marzenie! :)
kurcze - tortownica 24cm i nie wyrósł tak cudnie jak na zdjęciu. Teraz się zastanawiam, czy proporcję na masę są wystarczające. Z 1/4 kostki masła i kawałka chałwy mam wysmarować 4 krążki.....
50 dag to 2 kostki masła (pomyliłaś/łeś z 50g) ;)
Prześlij komentarz