I tak przepyszne, że pewna Pani Wiewiórka sięgnęła po kolejny kawałek a Pan B, co lubi tylko ciasta z kremem orzekł, że może jeść takie częściej* :)


Przepis podpatrzony u Liski z White Plate.
Ciasto marchewkowe
4 jajka
250 g cukru pudru
185 ml oleju słonecznikowego
300 g mąki pszennej
3/4 łyżeczki soli
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżeczka sody
2 łyżeczki cynamonu
400 g marchwi, obranej i startej na tarce
1/2 szklanki posiekanych orzechów włoskich - to mój dodatek, ciasto marchewkowe nie może istnieć bez orzechów :)
Piekarnik nagrzać do temperatury 180 st C.
Okrągłą formę o średnicy 24 cm nasmarować masłem i wysypać mąką.
Jajka utrzeć z cukrem, następnie dodać olej.
Mąkę, sól, proszek, sodę i cynamon przesiać przez sitko, a następnie połączyć z jajkami. Dodać orzechy i na końcu dodać tartą marchew.
Przelać do formy i piec 1 godzinę /u mnie chwilkę krócej - do suchego patyczka/.
Smacznego!

5 komentarzy:
Bardzo ładne marchewkowe. A za "buraczane" ręcze! Piekłam i uważam, że jest wspaniałe, pod warunkiem, że ktoś lubi czekoladę ;)...
o tak lubimy czekoladę :)
rano idę po buraczki
Dotarlam :))))
Ja tam uwazam ze marfefkowe najlepsze na swiecie! :)
No moze zaraz po buraczanym ihihi :)
Bede sobie sledzic i patrzec jak Wam inne warzywene ciasta smakowaly :)))))
Buzka!
e.
Polka :) ja chyba wolę marchewkowe, ale coś ostatnio na czekoladę nie mam smaku.
Wpis do buraczanego już mam :) zdjęć niestety nie :( ciasto zniknęło nim się obejrzałam...do powtórzenia koniecznie...
Witaj,
właśnie jem ciasto na bazie tego przepisu, miałam trochę super dyni, którą musiałam szybko spożytkować i Twoje ciasto marchewkowe najbardziej mi podpasiło. Naprawdę fajne, lekkie ale i odpowiednio mokre ciasto.
Jedna uwaga z tym 250 gr cukru to ciężka przesada, dałam 100 gr i sporą łyżkę miodu, i jest naprawdę wystarczająco słodkie, z 2 krotnie większa dawką cukru to byłby hardcore straszliwy.
Prześlij komentarz