Dwa tygodnie temu zostałam zaproszona przez moich przyjaciół na kolację z okazji ich powrotu z trzytygodniowego urlopu z Tajlandii. Oprócz kilkuset barwnie kolorowych zdjęć, Kasia i Julek zaskoczyli wszystkich gości przyszykowanym na ten wieczór bogatym menu ... oczywiście tajskim. Na początek wjechała pyszna tajska zupa z kurczakiem i pomidorami!!!, daniem głównym był smażony makaron z kurczakiem i warzywami a na deser został podany smakołyk z ryżem i mango. Wszystko było pyszne!!! Ale najbardziej w pamięci pozostał mi ten deser ... pachnący mlekiem kokosowym ryż w kompozycji z mango ... mniam. Musiałam go zrobić!
Poniżej przepis, który już następnego dnia wyciągnęłam od Kasi:
1 szklanka ryżu jaśminowego
1 szklanka mleka kokosowego
1/2 szklanki cukru
0,5 łyżeczki soli
2 dojrzałe (to ważne!) mango
Ryż przesypujemy do miski, zalewamy zimną wodą, dokładnie wypłukujemy i wylewamy "białą wodę". Czynność powtarzamy 2-3 krotnie, lub do momentu całkowitego wyczyszczenia ryżu - woda powinna być przezroczysta.
1 i 1/4 szklanki wody zagotujemy, wrzucamy do niej wypłukany ryż i mieszamy. Gotujemy na małym ogniu około 15 minut do momentu całkowitego wchłonięcia się wody. (ja przygotowałam ryż w specjalnym elektrycznym garnku do jego gotowania, zachowując proporcje jeden do jednego ryżu i wody).
W między czasie w małym rondelku łączymy ze sobą mleko kokosowe z cukrem i solą. Gotujemy przez 3 minuty, często mieszając. Gotowe gorące mleko kokosowe dodajemy do ugotowanego ryżu i szybko mieszamy. Owijamy garnek z ryżem folią samoprzylepną, okrywamy w gazetę i chowamy pod poduszkę lub zawijamy w koc. Trzymamy tak 30-40 minut aż mleko kokosowe cudowanie wchłonie się w ryż.
Mango obieramy, kroimy w kostkę, a następnie miksujemy w mikserze na jednolitą masę.
Gotowe danie (minimalnie przestudzone, ale nie zimne) wyjmujemy na talerz i ozdabiamy mango.....
p.s. ja do mleka kokosowego dodałam 1,5 łyżeczki cynamonu. Ale z cynamonem czy bez deser i tak smakuje bardzo egzotycznie :)
Smacznego!
Poniżej dzięki uprzejmości Kasi namiastka jej kulinarnych wspomnień z tegorocznych wakacji w Tajlandii ... tylko pozazdrościć :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz