

Składniki:
0,8 kg wołowiny dobrej do duszenia (tyle miałam)
sól i pieprz
papryka wędzona w proszku (średnio ostra)
oliwa/olej
2 cebule duże
2 duże ząbki czosnku
2 marchewki duże
2 duże papryki
2/3 szkl. sosu pomidorowego (wykorzystałam sos do pizzy, który pozostał mi z wczoraj. Sos był bez dodatku ziół: pomidory, cebula, czosnek, odrobina octu balsamicznego, sól i pieprz)
3 lub 4 łyżki octu balsamicznego (dodałam go do smaku z braku czerwonego wina)
bulion wołowy
tymianek, liście laurowe (chociaż można pominąć je, gdy dysponuje się bardzo aromatyczną papryką)
pieczarki - opcjonalnie i wg uznania
Przygotowanie:
Mięso wołowe pokroiłam w kawałki wielkości dużego kęsa. Mięso osuszyłam i oprószyłam pieprzem, solą i wędzoną papryką. Zostawiłam na chwilę. W garnku z grubym dnem rozgrzałam olej i partiami obsmażałam mięso. Na pozostałym na dnie garnka tłuszcz* zrumieniłam warzywa - najpierw cebulę i czosnek, potem marchewkę i paprykę. Gdy warzywa gdzieniegdzie złapały złotego koloru dorzuciłam mięso. Po chwili dodałam sos pomidorowy, bulion wołowy i odrobinę octu balsamicznego. Płynów powinno być tyle aby zakryły mięso i warzywa. Na koniec dorzuciłam związany w pęczek tymianek oraz liście laurowe.
Czekam aż wszystko zacznie bulgotać, zmniejszam ogień do minimum i zostawiam pod przykryciem na jakąś godzinę.
Gulasz dusi się w zależności od jakości mięsa - czasami wystarczy 1,5 godziny a czasami nie. Należy sprawdzać.
Gdy mięso jest prawie, prawie dobre dodaje pieczarki - małe w całości, większe pokrojone na połówki lub ćwiartki.
Czekam aż pieczarki będą ugotowane. Próbuje po raz ostatni i w razie czego doprawiam do smaku solą, pieprzem, papryką lub octem balsamicznym.
Smacznego.
* Gdy jest go za dużo powinniśmy odlać część pozostawiając smak/przypalanki na dnie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz