Kilka dni temu dostałam od mojej przyszłej bratowej siatkę gruszek i jabłek przywiezionych z babcinego ogrodu. W domu zrobiło się prawdziwie jesiennie. O ile z jabłkami nie miałam problemu, to gruszki sprawiły mi niemałą zagwozdkę, jak wykorzystać je w kuchni. Przepis powstał dziś rano w mojej głowie ... taki prawdziwie jesienny. Placuszki zniknęły szybko z naszych talerzy. Mąż był zachwycony smakiem, a że liczę się z jego kulinarnym gustem, postanowiłam podzielić się przepisem z Wami. Poniżej mój przepis na jesienne placuszki gruszkowe z bakaliami :)
3 gruszki,
1/2 szklanki bakalii: orzechy włoskie, płatki migdałów, rodzynki,
2 jajka,
szklanka mleka,
2 szklanki mąki (dałam żytną razową, ale może być zwykła pszenna),
1/4 szklanki cukru (jeżeli gruszki są dojrzałe, możemy nie dodawać cukru),
łyżeczka proszku do pieczenia.
Mąkę przesiewamy do miski. Wbijamy jajka, wsypujemy cukier i proszek do pieczenia, a następnie wlewamy mleko. Wszystkie składniki miksujemy w robocie kuchennym. Gdy masa będzie już gładka dodajemy pokruszone orzechy, płatki migdałów i pokrojone drobno rodzynki.
Gruszki obieramy ze skórki i wyjmujemy pestki. Następnie kroimy na mniejsze kawałki i miksujemy blenderem do uzyskania płynnej konsystencji. Gotowy mus dodajemy do reszty masy i miksujemy całość przez krótką chwilę. Pozostawiamy na 15 minut.
Na patelni rozgrzewamy niewielką ilość oliwy. Cisto nakładamy łyżką, formując okrągłe placuszki. Smażymy po obydwu stronach do uzyskania złotego koloru.
Najlepiej smakują na ciepło polane syropem klonowym lub posypane cukrem pudrem.
Smacznego.
1 komentarz:
O wyglądają slicznie ;) Uwielbiam placuszki z owocami i zawsze staram się dodawać jakiś nowy rodzaj. Gruszki jeszcze nie próbowałam, więc na pewno niebawem się skuszę.
Na razie podkradam jednego od Ciebie :)
Prześlij komentarz